14 stycznia 2011

To ja. Myśli mam pełne rozmów, które nigdy nie miały miejsca i pewnie nigdy się nie odbędą. Moimi rozmówcami są ludzie, z którymi nie mam nic wspólnego, albo których nie łączą ze mną takie relacje, jakie bym chciała. Jestem wtedy odważna, mówię to, co naprawdę chodzi mi po głowie. Słowa głębokie, otwarte, poważne, czasami zawstydzające mnie samą. A kiedy stanę przed tymi osobami naprawdę, rozmawiamy o czymś nieistotnym. I nagle przypomnę sobie swoje fantazje z nimi w roli głównej i zawstydzam się. Robię się czerwona, choć w tym momencie opowiadają mi o zadaniu domowym, którego nie odrobili, o tym co będą mieli na obiad, albo gdzie się podziewali przez weekend. Pytają: co się stało?, kiedy widzą moje zakłopotanie. A ja zaczynam się śmiać i mówię swój stały tekst: Nie, nic. Czasami tak mam.


Kocham filmy Xaviera Dolana ! i tą piosenkę też kocham !